Dacię dostałem od brata w latach ’90
Silnik był poskładany na francuskich częściach. Szybko wybebeszyłem środek, założyłem fotele kubełkowe, sportową kierownicę. Zawieszenie obniżyłem i wyspawałem przelotowy wydech.
Dacia dostała naklejki castrola które wyprosiłem w hurtowni olejów.
Taką dacią woziłem pizzę, trenowałem oraz brałem udział w KJSach.
10 listopada 2011