Projekt Intruz.
Cel? Zadziorny bobber.
Tak prezentował się w dzień zakupu i przetransportowania do warsztatu.
Pierwsze zwalanie nie potrzebnych elementów.
Cięcie tyłka.
Robimy siodło
Robimy zbiornik
Rama pospawana, zbiornik i siodło na swoim miejscu, kierownica dogięta.
Dopasowanie i montaż tylnego błotnika i lampy.
Dopasowany wydech.
Skrzynka na akumulator
Składanie na gotowo.
Gotowy intruz.
30 października 2014